Rynek Infrastruktury
Budować, czy nie budować?
Mimo znaczenia tej drogi, jeszcze w styczniu minister transportu zapowiadał, że nie będzie za wszelką cenę walczył o Via Baltica za wszelką cenę, a powstanie trasy do 2020 roku było nierealne. Czwartkowe zapowiedzi Sławomira Nowaka zmieniają całą sytuację. Tej pozytywnej wiadomości nie chciał skomentować jednak rzecznik ministerstwa, który zaznacza, że wciąż należy oczekiwać na ostateczne zatwierdzenie podziału unijnych pieniędzy.
We wstępnych planach drogowych Ministerstwa Transportu na lata 2014-2020, budowa wszystkich odcinków Via Baltica znalazła się na liście rezerwowej inwestycji, które mogą powstać z wykorzystaniem wieloletnich ram finansowych 2014-2020. Inwestycja została również zgłoszona do instrumentu infrastrukturalnego „Łącząc Europę”, którego utworzenie zaproponowała Komisja Europejska.
Powyższy fundusz ma być skierowany do wszystkich państw Unii Europejskiej i byłyby z niego finansowane inwestycje w infrastrukturę na szczeblu europejskim, które zapewnią sprawne funkcjonowanie jednolitego rynku i stymulowanie stałego wzrostu gospodarczego.
Płyną kolejne zapewnienia
Podczas wystąpienia w sejmie Nowak zapowiedział, że do 2020 roku powstanie droga S61 od S8 do Budziska z obwodnicą Suwałk. Dokładnie ten przebieg to trasa Via Baltica, o której powstanie od dawna walczą liczne samorządy. Obecnie w ciągu Via Baltica powstają obwodnice Stawisk, Szczuczyna oraz fragment obwodnicy Augustowa. Dzięki deklaracji ministra Nowaka, swoje obwodnice zyska Łomża i Suwałki.
Pod koniec marca, gdy prezydent Suwałk, Czesław Renkiewicz, uzyskał zapewnienia co do powstania obwodnicy tego miasta, Lech Witecki, szef GDDKiA, poinformował go, że resort transportu zamierza wybudować całą drogę do Budziska. Informację tę potwierdził następnie Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister transportu oraz sam minister Sławomir Nowak.